Pasztet drożdżowy dał zwycięstwo młodym kucharzom
Wpadli na to, że żeby z drożdży zrobić pasztet i zwyciężyli. Uczniowie z Ropczyc na Podkarpaciu robili wprawdzie także inne potrawy w konkursie „Tradycyjne Produkty – Nowoczesna Kuchnia Polska”, ale to pasztet drożdżowy, frapował członków jury.
16 grudnia 2012 w warszawskiej Fortecy, Agnieszka Zając, Michał Balasa i ich nauczycielka Wioletta Walczyk-Weselak, odebrali swoją nagrodę.
Uczniowie Zespołu Szkół Agro-Technicznych w Ropczycach przygotowali potrawy według autorskich przepisów , podobnie jak kilkanaście innych ekip. Z finałowej 9-tki, II miejsce zajęli uczniowie z Zespołu Szkół Gastronomicznych z Gorzowa Wielkopolskiego, zaś III miejsce uczniowie Zespołu Szkół Rolniczego Centrum Kształcenia Ustawicznego w Kościelcu.
Najważniejszym kryterium było wykorzystanie produktów regionalnych. Młodzież
pokazała, że doskonale się na tym zna – podkreśla Marek Zagórski, członek jury . Próbowało ono 30 potraw wybierając te, które najsmaczniej łączyły tradycję z nowoczesnością.
Jako danie główne, zwycięzcy podali skrzydełka „maczugi” na torciku z pumpernikla i kiszonych ziemniaków, w towarzystwie glazurowanej cebulki z marchewką.
Deserem była zaś konfitowana dynia z bakaliami w syropie miodowo-pigwowym podana w chrupiącym koszyczku z ciasta.
Hanna Szymanderska była przewodniczącą jury konkursu, a oprócz niej zasiadali w nim także: Marek Zagórski prezes Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej oraz poularyzatorzy kuchni i kucharze: Bogusław Deptuła, Eugeniusz Mientkiewicz, Dariusz Szymański, Andrzej Szylar, Joanna Jakubiuk oraz Adam Żemojtel.
Finał konkursu kulinarnego „Tradycyjne Produkty – Nowoczesna Kuchnia Polska” oraz Świąteczny Kiermasz Produktów Regionalnych stanowiły podsumowanie projektu „Żywność wysokiej jakości. Krótsza droga od producenta do konsumenta”, realizowanego przez Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej, Polską Izbę Produktu Regionalnego i Lokalnego oraz Slow Food Youth Warszawa. Był on finansowany przez EFRWP i UE, w ramach grantu europejskiego na promocję Wspólnej Polityki Rolnej.
JAK ZROBIĆ TARTINKI Z PASZTETEM DROŻDŻOWYM ( autorzy przepisu: Agnieszka Zając, Michał Balasa, Wioletta Walczyk-Weselak)
200 g drożdży
200 g masła (najlepiej klarowanego)
40 ml koniaku
1 borowik świeży lub mrożony
1 cebulka siewka
5 łyżek sezamu
2 łyżki orzechów włoskich
2 łyżki pestek dyni
1 pęczek koperku
1 pęczek pietruszki
2 kromki chleba żytniego tradycyjnego
2 kromki jasnego pieczywa
5 ząbków czosnku
sól
pieprz grubo mielony
tymianek
wióry olchowe (do wędzenia)
Najpierw roztop masło, dodaj pokrojoną cebulkę, a potem drożdże. Smaż, aż przestanie być wyczuwalny zapach drożdży. Dodaj koniak i trzymaj na ogniu aż alkohol odparuje.
WĘDZENIE : Weź dwie patelnie o jednakowej średnicy, na jedną wysyp garść wiórów olchowych. Poczekaj aż zaczną się żarzyć a potem na trym ustaw patelnię z pasztetem. Przykryj i wędź na małym ogniu, aż uzyskasz delikatny zapach dymny. Pasztet podziel na trzy części. Uwaga! etap wędzenia można pominąć , ale wtedy pasztet będzie miał smak bardziej drożdżowy.
Posiekaj borowika i podsmaż na maśle. Do tego jedna część pasztetu/ sól tymianek do smaku. Teraz potrzebne będą ciemne krążki, np. z ciemnego pieczywa na który nakładamy pasztet i dekorujemy prażonymi orzechami i natką pietruszki.
Kroimy ciemny chleb w kostkę ( np. ten który został z wycinania krążków). Sezam rumienimy na maśle i dodajemy kostkę chlebową oraz drugą część pasztetu/ sól i pieprz. Z tego pasztetu robimy kulki i obtaczamy w sezamie.
Na maśle smażymy przeciśnięty przez praskę czosnek, dodajemy trzecią część pasztetu i doprawiamy do smaku. Tym pasztetem smarujemy grzanki czosnkowe( jasne pieczywo posmarowane czosnkiem i opieczone w piekarniku). Dekorujemy prażonymi pestkami dyni i koperkiem.
RADY do WĘDZENIA : zestaw musi być szczelny. Dno i brzegi patelni można wyłożyć folią aluminiową, bo wióry nie będą się szybko spalały. Do wiórów można dodać różne mieszanki herbat liściastych – wtedy uzyskamy inny aromat. Ekipa z Ropczyc , o wióry do wędzenia postarała się sama, ścierając je z drewna olchowego, takiego do palenia np. w kominku. Takiego drewna używa się też w tradycyjnych wędzarniach. Do wędzenia nie nadaje się drewno z drzew iglastych – zawiera żywicę. Zdaniem p. Wioletty, można też posłużyć się mini – wędzarnią , taką dostępną do kupienia. Pasztet drożdżowy można przygotować bez wędzenia -podsmażyć na maśle drobno pokrojoną cebulkę, do tego dodać kostkę drożdży i smażyć, aż odparuje woda. Następnie dodać przyprawy smakowe – wg uznania. Tak przygotowanym pasztetem smarować pieczywo. Wędzenie powoduje, że smak drożdży jest zupełnie niewyczuwalny bo zamaskowany dymnymi posmakami.
W Master Chief można startować.