Azerska kuchnia, jaką zapamiętał Robert Gonera
Specyfika pracy aktora nie sprzyja dobremu odżywianiu, ale z drugiej strony daje okazję poznać inne kuchnie – mówi smakujzycie.pl Robert Gonera. Danie, które najbardziej zapamiętał ? – pajda pysznego chleba z masłem i szczypiorem.
Trudno mu wymieć ulubione dania czy ulubioną kuchnię, bo kulinarnie czuje się po prostu Europejczykiem. Spotykam go, przy okazji wyjazdu dla osób interesujących się kuchnią Pięciu Przemian związaną z Tradycyjną Medycyną Chińską. Jak mówi , lubi uczyć się tego, jak funkcjonuje organizm, posłuchać co płynie z wiedzy ludzi żyjących w różnych częściach świata i lubi wracać do kulinarnych tradycji z dzieciństwa. Ufa swojemu organizmowi – „słuchamy się nawzajem” , podkreśla. Przestał być radykalnym wegetarianinem, ale gdy jest taka możliwość, lubi z mięsa zrezygnować, choć nie buduje wokół tego ideologii. Dobre jedzenie, to dla niego przede wszystkim domowy posiłek.
Aktorstwo to czasem częsta zmiana miejsc, więc bywa, że trudno zadbać o doznania kulinarne. Choć z czasów gdy pracował w teatrze pamięta, że tamtejszy bufet, pozwalał na regularne zjedzenie obiadu. Niewątpliwie jednak niektóre projekty, zwłaszcza te związane z wyjazdami, oznaczają także podróże kulinarne. Taką , była dla niego , praca na planie „Przedwiośnia”.
wypowiedź nagrana w styczniu 2013