Włochy/Eraclea : La Campana
Kto nie marzy o rodzinnej knajpce we Włoszech z domową kuchnią …. więc jeśli jesteście w rejonie Wenecji a konkretnie w okolicach Jesolo, … zboczcie z drogi i zajrzyjcie do La Campana. Trochę trzeba przeznaczyć czasu aby w gąszczu małych dróg (najlepiej z nawigacją) ,dotrzeć do tej uroczej knajpki. Z zewnątrz nic szczególnego; taki sobie zwykły budynek z parkingiem, ale trzeba wejść do środka i rzucić okiem na menu. Bardzo dużo dań z rybami, owocami morza, zarówno w formie przystawek jak ich dań głównych. Co ważne – nie rujnują wakacyjnego budżetu. Gdy tam byłam, towarzystwo składało się głównie z włoskich rodzin. Niektóre dania robi się na zamówienie, tak jak na przykład widziany na zdjęciu makaron z owocami morza. Proste urządzenie, żadne luksusy i przemili właściciele. Poza tym przemawia do mnie uczciwa deklaracja w menu, że „niektóre składniki” w daniach mogły być głęboko zamrożone. To miejsce, gdzie pracują zarówno rodzice jak i dwaj synowie, wprowadza niezobowiązującą atmosferę włoskiego domu. Byłam tam już dwukrotnie. Nawet nie pamiętam co jadłam, zamawiam po kolei, wszystko dobre, o ile kieszeń pozwoli…. To tam pewna kilkuletnia (wtedy) dama, po raz pierwszy w życiu, pochłonęła cały talerz małż, a osoby z sąsiednich stolików patrzyły z podziwem. Od tego czasu małże należą do jej ulubionych dań.
Trattoria „La Campana”